Wapnowanie jest potrzebne, jeśli na trawniku jest mech lub gleba jest za kwaśna. Wapnowanie pomaga w podniesieniu pH gleby, dzięki czemu wspomniane wcześniej problemy stają się przeszłością. Robimy to jednak tylko wtedy, jeśli owe pH wynosi poniżej 6,0.
Nawożenie należy robić dwa tygodnie po wapniowaniu, kiedy już widzimy pierwsze objawy wzrostu trawy. Można zacząć od dostarczenia trawnikowi właściwej porcji azotu w postaci saletry amonowej – pomaga ona bowiem w regeneracji i nasyceniu kolorów. Żeby jednak efekty były trzeba ów nawóz rozsypać równomiernie po całej trawie. Innym korzystnym nawozem będzie również nawóz potasowy. Na rynku istnieją także nawozy mieszane, czyli wieloskładnikowe – ułatwiają one robotę, to fakt, ale należy wybierać takie, które odpowiadają potrzebom naszego trawnika.
Sztuczne nawozy to jedno, ale warto też korzystać z nawozów organicznych, czyli naturalnego pochodzenia. Najpopularniejszym z nich jest kompost, którego dobrze jest gromadzić przez cały rok. Jeśli jednak takiego nie posiadamy, to można skorzystać z nawozów organicznych dostępnych w sklepach ogrodniczych.